31 października i 1 listopada na Circuit of Catalunya w Barcelonie odbędą się finałowe wyścigi serii SEAT Leon Eurocup. Przewiduje się, że będą to najbardziej ekscytujące wyścigi. Nie tylko dlatego, że będzie to zakończenie sezonu, ale także dlatego, że wciąż nie został wyłoniony zwycięzca serii.
W poprzednich wyścigach na torze Monza wygrywali Stian Paulsen i Pol Rosell, którzy po raz pierwszy w sezonie znaleźli się na tej samej pozycji na szczycie tabeli. Niewątpliwie utrzymali oni szybkie tempo i niezmiennie pozostają faworytami do zwycięstwa, po tym, jak niemal na każdym torze, na którym przyszło im rywalizować w ciągu ponad sześciu ostatnich miesięcy, prezentowali się z jak najlepszej strony. Od samego początku nie mają sobie równych, niezwykle trudno jest więc przewidzieć, który z nich okaże się zwycięzcą.
Sezon obfitował w wiele energicznych występów wszystkich kierowców Eurocup, począwszy od toru Paul Ricard we Francji, z walczącymi o pole position Hiszpanami: Franem Ruedą i Mikelem Azconą, aż do ostatniego wyścigu na włoskim torze Monza.
Lucile Cypriano zakończy rywalizację na czołowej pozycji w tabeli, w kategorii Lady’s Trophy, po tym, jak uzyskała komfortową pozycję lidera, którą zdołała utrzymać przez całą serię. Finiszowała na podium wiele razy i udowodniła, że wielkie wyścigi to nie tylko testosteron, ale także adrenalina i imponujące umiejętności.
Seria europejskich wyścigów w ostatnich miesiącach należała do najbardziej ekscytujących. Z pewnością końcówka nie przejdzie bez echa, ze względu na zaciętą walką o pole position, na którą niewątpliwie możemy liczyć w Barcelonie. Nadchodzącego weekendu zdecydowanie nie można przegapić.